Kolega do kolegi: – Ustaliliśmy z żoną że byłoby lepiej abyś nas już więcej nie odwiedzał. Zginęły nam pieniądze a tylko ty byłeś u nas wczoraj. Po paru dniach: -Witaj
Czytaj dalejKategoria: Dowcipy bez sensu
Kontrola Sanepidu w szkolnej stołówce: Co oznacza ten obiadek co go tu dzieci jedzą? Naczelna Kucharka: Zielone jest metaforą (trudne słowo) szyneczki z Constaru, a pomarańczowe – alegorią (jeszcze trudniejsze
Czytaj dalejPrzychodzi mały Romuś z przedszkola. Buzia cała podrapana. Aż przykro patrzeć. – Co się stało, Romanie? – pyta mama. – Aaaaaa… Tańczyliśmy wokół choinki. Dzieci było mało, a jodełka spora…
Czytaj dalejJechał chłop wozem i uderzył konia batem. Koń odwraca łeb i mówi: – Jak mnie jeszcze raz uderzysz, to ci tak z kopa oddam, że się w lustrze nie poznasz!
Czytaj dalej– Tato co to jest? – To są czarne jagody synku. – A dlaczego są czerwone? – Bo są jeszcze zielone.
Czytaj dalejZ drzwi gabinetu lekarskiego wypada facet kopnięty przez zdenerwowanego lekarza. – Następny proszę! – Pan doktor chyba dziś nie w humorze. Może przyjdę jutro… – Och, nie! Po prostu tamten
Czytaj dalejJaskiniowiec przebrany za mamuta idzie na bal karnawałowy w niebieskich sandałach. Spotyka go drugi jaskiniowiec i pyta: – Po co ci te niebieskie sandały? – Odwal się! Po chwili zaczepia
Czytaj dalejFaceta przyparło i musiał isć do ubikacji. Staje przed muszla, a tam pajaczek zjeżdża na nitce i mówi: – Czesć! 🙂 Facet zbaraniał Pajak a ludzkim głosem gada, co jest?
Czytaj dalejWychodzi baca przed chałupę, przeciąga się i wola: – Jaki piękny dzionek! A echo z przyzwyczajenia: – … Mać, mać, mać…!
Czytaj dalejSiedzi facet i słyszy jakieś tupanie zza okna … patrzy a tam ścieżka biegnie do lasu…
Czytaj dalej