Kategoria: Dowcipy o Jasiu

Jasio poszedł z ojcem do cyrku. Podczas tresury słoni, pyta: Tato, co to jest to długie, co zwisa słoniowi pod brzuchem? To jest penis słonia, Jasiu. Dziwne. Gdy rok temu

Jasio pyta się mamy: Dlaczego ty się malujesz? Żeby być ładna. A kiedy to się stanie?

Przychodzi Jasio do domu i krzyczy : – Tato, tato !!! Jutro się żenię !!! – Żenisz ?? A jak ma na imię ta wybranka ?? – Ano Roman –

– Jesteś zadowolony z wakacji? – pyta Jasia nauczycielka polskiego. -Tak,pani profesor , ale nie tak żeby pisać o tym wypracowanie:D Komentowac prosze!!:-). Komentowac prosze!!:-).

przychodzi jasiu do szkoły spóźniony i gada siema pani: – Jasiu wejdź jeszcze raz grzecznie jak twój tata przychodzi z pracy jasiu: – siema stara dawaj żarcie bo ci zap….

List wujka do Jasia: Przesyłam Ci te 10 zł o które prosiłeś. Pamiętaj tylko że 10 pisze się z jednym zerem…

Jasiu pyta się mamy: -Mamo,dlaczego Panna Młoda ma białą sukienkę??? Mama na to: -To symbol radości,że nie jest już panną ale mężatką. -Aha,wiec dlaczego Pan Młody ma czarny garnitur???

pani zadaje klasie wypracowanie jasiu wraca do domu i pyta się mamy -mamo pomożesz mi w wypracowaniu – jak cię palnę tym ziemniakiem jasiu to zapisuje idzie do taty i

Jaś odmawia wieczorną modlitwę. -…I spraw jeszcze, Panie Boże, żeby Ankara była stolicą Francji. -Ależ Jasiu co ty wygadujesz…? -bo widzisz Mamusiu ja tak napisałem na klasówce z geografi.

Jedzie Jasiu na swoim rowerku po ulicy i mówi: – jedź lowelku, jedź. – stój lowelku, stój. Pewna baba na przystanku mówi: – Taki duży chłopak i nie potrafi wymówić