Stirlitz obudził się koło drugiej. – Pierwsza też była niezła – pomyślał.
Czytaj dalejKategoria: Dowcipy o Stirlitzu
Stirlitz szedł nocą przez las. Nagle zobaczył na drzewie świecące oczy. – Sowa – pomyślał Stirlitz. – Sam jesteś sowa – pomyślał Bormann.
Czytaj dalej– Heil Hitler! – pozdrowił Stirlitz Bormanna. – Nie przesadzajcie, Isajew! – warknął Bormann.
Czytaj dalejStirlitz przegląda się w lustrze -Stirlitz- pomyślał Stirlitz. -Stirlitz- pomyślało lustro.
Czytaj dalejStirlitz otrzymał telegram: „Jeśli nie zapłacicie za energię elektryczną, wyłączymy wam radiostację”.
Czytaj dalejMüller, wglądając przez okno, ujrzał podążającego gdzieś Stirlitza. – Dokąd on idzie? – pomyślał Müller. – Nie twój zasrany interes! – pomyślał Stirlitz.
Czytaj dalejStirlitz poszedł do lasu, ale ani borowików, ani podgrzybków, ani nawet opieniek nie było. – Pewnie nie sezon – pomyślał Stirlitz siadając na zaspie.
Czytaj dalejStirlitz gnał swoim 600-konnym Mercedesem do Berlina. Obok niego pędzili ss-mani na motocyklach. – Paparazzi – pomyślał Stirlitz.
Czytaj dalejStirlitz spacerował po lesie. Podszedł do rozłożystego dębu i zerwawszy z niego największą kwitnącą gałązkę złupał z niej korę. Było niestety za późno. Wysłany przez Centralę nowy radiotelegrafista Siergiej już
Czytaj dalejStirlitz wszedł do gabinetu i ujrzał Mullera leżącego na podłodze i nie dającego oznak życia. – Otruty – pomyślał Stirlitz przyglądając się rączce siekiery wystającej z piersi.
Czytaj dalej