Kategoria: Dowcipy żydowskie

Pięciu Żydów gra w pokera. Mejerowicz w jednym rozdaniu traci 500 dolarów, wstaje, chwyta się w szoku za pierś i pada martwy na podłogę. Pozostali kontynuują grę na stojąco, dla

Pewien Zyd byl bardzo bogaty. Ale byl samotny. Wiec pewnego dnia Rabin mu poradzil: – Icek, Ty taki bogaty, Ty wez sobie zone. – Ale Rabi, ja sie Ciebie pytam

Siedza Zydzi w czasie swieta i nagle widza jak jakis mlody Zyd pali papierosa. Rabin: – O Ty bezbozniku! Sprawie cud! Niech sie zwali na Ciebie ten mur pod ktorym

Wchodzi staruszek do konfesjonału i nawija: – Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę, która ma 70 lat. Mam dzieci, wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki, zatrzymaliśmy się w

Rabbi Izaak z Berdyczowa mawiał: – Nie ma człowieka bez grzechu. Istnieje jednak zasadnicza różnica miedzy cadykiem a grzesznikiem. Cadyk, dopóki żyje, wie, że grzeszy. Grzesznik, dopóki grzeszy, wie, że

Icek sprzedaje lody. Na wózku z lodami widnieje napis: „Żydom lodów się nie sprzedaje”. Podchodzi do niego rabin i zgorszony pyta: – Icek, co ty, antysemita jesteś? – Rabbi, a

-Salcie, kiedy potrzebujesz pieniędzy jesteś dla mnie bardzo mila – mówi Mosiek do swojej połowicy. – Ach, Mosze, ale przecież ja zawsze jestem dla Ciebie miła… – No właśnie!!!

Starsza wiekiem Zydowka leci samolotem z Amsterdamu do Nowego Jorku. Obok niej siedzi mezczyzna. – Bardzo przepraszam pana, czy jest Pan Zydem ? – Nie , prosze pani, nie jestem