Pewien mężczyzna postanowił się wybrać na ryby, kolega polecił mu takie super jezioro gdzie jak mówił ryby biorą cały czas, więc ten mężczyzna wziął wolne, wypożyczył łódkę i pojechal nad te jezioro. Roztawił sie z łódka i łowi, jedna godzina nic, druga godzina nic, trzecia godzina nic, i to nagle w czwartej godzinie cos pierze, wyciąga patrzy a tu gówno. Widzi jak drogą natchodzi jakich tubylec podpływa do niego i zagaduje:
-Panie nie wie pan co jest z tym jeziorem, kolega powiedzał mi że to taka super miejscówa-wyciągasz i ryba, a ja tu łowie od 4 godzin i nic nie złowiłem oprocz tego gówna….skąd to
Na to tubylec mu odpowiada:
-Wie Pan bo z tym jeziorem wiąze sie pewna legenda i ona brzmi tak: Był kiedys chłopak i dziweczyna, którzy się w sobie razem zakochali, ożenili się ale chłopak musiał jechać na wojne i bardzo długo nie wracał, wiec ta dziewczyna pomyślała że on umarł i żeby nie cierpieć popełniła samobójstwo topiąc sie w tym jeziorze, lecz po pewnym czasie wrócil tutaj jej chłopak i kiedy on dowiedział się że jego dziewczyna się utopiła postanowoł być jej wierny i też sie utpił…..
-Panie, panie ale co skąd te gówno
-A nie wiem ktoś nasrał.

Oceń dowcip

Naciśnij gwiazdkę aby ocenić

Średnia ocena 0 / 5. Liczba ocen: 0

Oceń pierwszy