– Słuchaj stary, wczoraj, gdy akurat nie było mojej ślubnej, bzykam sobie elegancko lalę, któą poderwałem na ulicy, i nagle wchodzi moja teściowa!
– I co? I co?
– I, słuchaj, bardzo pozytywnie mnie kobita zaskoczyła. Bardzo pozytywnie.
– Co zrobiła? No co?
– A, no kulturalnie wzięła i zeszła.
– Na dwór?
– Nie, na wylew.

Oceń dowcip

Naciśnij gwiazdkę aby ocenić

Średnia ocena 1 / 5. Liczba ocen: 1

Oceń pierwszy