Kino, ciemno, jak to w kinie, na ekranie leci jakiś film. Widownia pełna, między innymi siedzą Rysiu i Krysia. Krysia szeptem do Rysia:
– Rysiu, przytul mnie…
– E, niee – mruczy Rysiu.
– To chociaż obejmij… – prosi Krysia.
– Oj, daj spokój – odmrukuje Rysiu.
– Ale jesteś – odsuwa się obrażona Krysia. – A ja to ci laskę zrobiłam…
– Komu? Mnie?!
– Rysiu, przytul mnie…
– E, niee – mruczy Rysiu.
– To chociaż obejmij… – prosi Krysia.
– Oj, daj spokój – odmrukuje Rysiu.
– Ale jesteś – odsuwa się obrażona Krysia. – A ja to ci laskę zrobiłam…
– Komu? Mnie?!