Na plaży dla nudystów rozmawiają dwa penisy. Jeden śliczny, wypasiony a drugi jakiś taki szary i pomięty.
– Ładnie wyglądasz – mówi ten brzydki.
– Wiesz – dumnie odpowiada piękniś – bo ja strzelę jedno ruchanko i potem tydzień odpoczywam.
– To masz fajnie, ja dzień w dzień „rąbię” po pięć, sześć razy. Nie mam, kiedy odpocząć…
– To spróbuj się nie podnosić – radzi pierwszy – Słyszałem, że to pomaga.
– Gówno tam pomaga – odpowiada ze złością ten „pracowity” – Kiedyś się nie podniosłem, to mnie kurwa mało nie zjedli!
– Ładnie wyglądasz – mówi ten brzydki.
– Wiesz – dumnie odpowiada piękniś – bo ja strzelę jedno ruchanko i potem tydzień odpoczywam.
– To masz fajnie, ja dzień w dzień „rąbię” po pięć, sześć razy. Nie mam, kiedy odpocząć…
– To spróbuj się nie podnosić – radzi pierwszy – Słyszałem, że to pomaga.
– Gówno tam pomaga – odpowiada ze złością ten „pracowity” – Kiedyś się nie podniosłem, to mnie kurwa mało nie zjedli!