Grupa turystów zwiedza fabrykę wyrobów z lateksu. Są akurat na oddziale, gdzie produkuje się smoczki do butelek dla niemowląt. Taśma produkcyjna pracuje całą parą. Słychać co chwilę głośny dźwięk >>hiss-pop…, hiss-pop… hiss-pop<<.
– >Hiss< słychać wtedy, gdy guma jest wstrzykiwana do foremek,... - tłumaczy zwiedzającym przewodnik - ... >pop< to natomiast dźwięk igły, która robi w smoczku dziurkę.
Grupa przechodzi dalej, do działu produkcji prezerwatyw. I znów słychać znajomy dźwięk maszyny. >>Hiss, hiss, hiss. Hiss-pop<<.
– Halo! – odzywa się ktoś z grupy. – Rozumiem >>hiss, hiss, hiss<<. Ale >pop– Maszyna pracuje podobnie jak na smoczkach – tłumaczy przewodnik. – Tyle, że przekłuwa jedynie co piąty wyrób.
– Ale przecież to wcale nie jest dobre dla kondomów!!!
Na to przewodnik:
– Możliwe, ale dzięki temu kwitnie popyt na nasze smoczki!

Oceń dowcip

Naciśnij gwiazdkę aby ocenić

Średnia ocena 0 / 5. Liczba ocen: 0

Oceń pierwszy