Blondynka na ulicy pyta:
– Przepraszam pana, która godzina?
– Jest piętnaście po trzeciej.
– To dziwne, zadaję każdemu to samo pytanie przez cały dzień i za każdym razem dostaję inną odpowiedź.
– Przepraszam pana, która godzina?
– Jest piętnaście po trzeciej.
– To dziwne, zadaję każdemu to samo pytanie przez cały dzień i za każdym razem dostaję inną odpowiedź.