Chiński restaurator chwali się przed Polakami znajomością polskiego:
– Lowel, klowa, Lenatka, luchanko…
Nagle tuż pod jego nogami przelatuje szczur.
– O ploszę! A to jest kulciak!
– Lowel, klowa, Lenatka, luchanko…
Nagle tuż pod jego nogami przelatuje szczur.
– O ploszę! A to jest kulciak!