Katechetka pyta dzieci:
-jak sadzicie, ktora czesc ciala wchodzi pierwsza do nieba…zglasza sie ANia i mowi ze pewnie rece bo nimi kreslimy znak krzyza i skladamy podczas modlitwy.
-katechetka mowi ze to bardzo fajna koncepcja i pyta dzieci czy sa jeszcze jakies
-na to jasiu….moim zdaniem sa to nogi…wczoraj gdy przechodzilem kolo pokoju rodzicow to mam krzyczała „Boże dochodze…dochodze…” i gdyby nie to ze tata na niej lezal to pewnie by odeszla
-jak sadzicie, ktora czesc ciala wchodzi pierwsza do nieba…zglasza sie ANia i mowi ze pewnie rece bo nimi kreslimy znak krzyza i skladamy podczas modlitwy.
-katechetka mowi ze to bardzo fajna koncepcja i pyta dzieci czy sa jeszcze jakies
-na to jasiu….moim zdaniem sa to nogi…wczoraj gdy przechodzilem kolo pokoju rodzicow to mam krzyczała „Boże dochodze…dochodze…” i gdyby nie to ze tata na niej lezal to pewnie by odeszla