Sprzątając mieszkanie, żona sobie śpiewa.
Nagle staje przy niej rozeźlony mąż i burczy:
– Mogłaś mi powiedzieć, że będziesz śpiewać! Od pół godziny smaruję zawiasy przy ogrodowej furtce!
Nagle staje przy niej rozeźlony mąż i burczy:
– Mogłaś mi powiedzieć, że będziesz śpiewać! Od pół godziny smaruję zawiasy przy ogrodowej furtce!