Mocno podpity Nowak wraca o trzeciej nad ranem do domu. W małżeńskiej sypialni zegar właśnie zaczyna wybijać godzinę.
– Tak, tak, wiem, że jest już pierwsza. Nie musisz mi tego trzy razy powtarzać…
– Tak, tak, wiem, że jest już pierwsza. Nie musisz mi tego trzy razy powtarzać…