Dwóch facetów wpada na siebie w centrum handlowym:
– Och, przepraszam pana!
– Nie, nie, to ja przepraszam! Zagapiłem się, bo wie pan,szukam
gdzieś tu mojej żony…
– Ach tak? Ja też szukam swojej żony. A jak pańska żona wygląda?
– Wysoka, włosy płomienny kasztan, ścięte na okrągło z
końcówkami podwiniętymi do twarzy. Doskonałe nogi, jędrne pośladki,
duży biust.Była w spódniczce mini i bluzeczce z pięknym dekoltem.
A pańska?
– Nieważne! Szukajmy pańskiej!

Oceń dowcip

Naciśnij gwiazdkę aby ocenić

Średnia ocena 5 / 5. Liczba ocen: 1

Oceń pierwszy