Dowódca kompani wzywa kaprala:
– Słuchajcie, Kazikowi trzeba delikatnie powiedzieć o śmierci ojca.
– Tak jest. Rozkaz.
– Kompania zbiórka! – woła kapral. Kto ma ojca – wystąp! A ty Kazik, gdzie się pchasz, baranie!
– Słuchajcie, Kazikowi trzeba delikatnie powiedzieć o śmierci ojca.
– Tak jest. Rozkaz.
– Kompania zbiórka! – woła kapral. Kto ma ojca – wystąp! A ty Kazik, gdzie się pchasz, baranie!