Do pośrednictwa pracy przychodzi pewien facet pytając, czy znajdzie się
praca dla jego syna? Pracownik pyta go:
– a co syn umie i jakie ma wykształcenie?
Ojciec powiada, że nic…. i bez wykształcenia.
W takim razie pracownik proponuje, że ma dla niego pracę jako pomocnik murarza
– płatna 1500 zł za m-c.
Ojciec myśli i mówi, a coś innego … bo za dużo by mu zostało na wódkę…
W takim razie pracownik proponuje… pomocnika murarza trochę cięższa praca
ale… 800 zł za m-c…
Ojciec myśli i mówi, nie… nie jeszcze za dużo!
Na to pośrednik wstaje… nerwowo zamyka książki i podniesionym głosem mówi!
– Proszę Pana, żeby zarabiać 500 zł to trzeba STUDIA skończyc!!!!!
praca dla jego syna? Pracownik pyta go:
– a co syn umie i jakie ma wykształcenie?
Ojciec powiada, że nic…. i bez wykształcenia.
W takim razie pracownik proponuje, że ma dla niego pracę jako pomocnik murarza
– płatna 1500 zł za m-c.
Ojciec myśli i mówi, a coś innego … bo za dużo by mu zostało na wódkę…
W takim razie pracownik proponuje… pomocnika murarza trochę cięższa praca
ale… 800 zł za m-c…
Ojciec myśli i mówi, nie… nie jeszcze za dużo!
Na to pośrednik wstaje… nerwowo zamyka książki i podniesionym głosem mówi!
– Proszę Pana, żeby zarabiać 500 zł to trzeba STUDIA skończyc!!!!!