Polaka, Ruska i Niemca złapał diabeł, i powiedizał:
– Dam wam mase pieniędzy, macie mi otworzyć sklep ze wszystkim, daje wam miesiąc czasu, jak nie to do piekła.
Przychodzi po miesiącu do Niemca, pyta sie o różne rzeczy, niemiec miał wszystko. Diabeł kombinuje, co tu dac, zeby go do tego piekła posłac… no i mówi:
– Dwa kilo ni chuja! – Niemiec myśli, mysli:
– No nie mam! – to do piekła.
Idzie do Ruska, wszystko miał i mowi:
– Dwa kilo ni chuja! – Rusek nie miał, i poszedł do piekła – idzie do Polaka, sytuacja potwarza sie. Diabeł mowi – dwa kilo ni chuja – Polak na to:
– Poczekaj diabeł, mam w piwnicy, bo mi sie nie zmieściło na półkach – schodzą do piwnicy, Polak mowi:
– Diabeł, widzisz cos ??
– Ni chuja!!
– To bierz dwa kilo i spadaj!!
– Dam wam mase pieniędzy, macie mi otworzyć sklep ze wszystkim, daje wam miesiąc czasu, jak nie to do piekła.
Przychodzi po miesiącu do Niemca, pyta sie o różne rzeczy, niemiec miał wszystko. Diabeł kombinuje, co tu dac, zeby go do tego piekła posłac… no i mówi:
– Dwa kilo ni chuja! – Niemiec myśli, mysli:
– No nie mam! – to do piekła.
Idzie do Ruska, wszystko miał i mowi:
– Dwa kilo ni chuja! – Rusek nie miał, i poszedł do piekła – idzie do Polaka, sytuacja potwarza sie. Diabeł mowi – dwa kilo ni chuja – Polak na to:
– Poczekaj diabeł, mam w piwnicy, bo mi sie nie zmieściło na półkach – schodzą do piwnicy, Polak mowi:
– Diabeł, widzisz cos ??
– Ni chuja!!
– To bierz dwa kilo i spadaj!!