Einstein pojawia się przy bramie do niebios. Św. Piotr stwierdza:
– Hmm.. Wyglądasz jak Einstein, ale czy naprawdę nim jesteś?
Nawet nie wiesz jak różnych metod ludzie próbują, żeby się tu prześlizgnąć.
– Mogę prosić kawałek kredy i tablicę?
Św. Piotr pstryknął palcami, pojawiła się tablica i kreda. Einstein zaczął objaśniac zasady matematyki i fizyki, rysować na tablicy wykresy itp..
– Ok, wierzę Ci, wchodź.
Następny był Picasso. Scena się powtarza, Picasso prosi o to samo co Einstein. Otrzymuje tablicę i kredę – paroma maznięciami kredy tworzy piękny, kubistyczny obraz.
– Na pewno jesteś Picassem, wchodź!
Po jakimś czasie do nieba przychodzi Lepper.
– Picasso i Einstein udowodnili kim są. W jaki sposób Ty możesz udowodnić?
– A kto to Picasso i Einstein?
– Wchodź, Andrzej….
– Hmm.. Wyglądasz jak Einstein, ale czy naprawdę nim jesteś?
Nawet nie wiesz jak różnych metod ludzie próbują, żeby się tu prześlizgnąć.
– Mogę prosić kawałek kredy i tablicę?
Św. Piotr pstryknął palcami, pojawiła się tablica i kreda. Einstein zaczął objaśniac zasady matematyki i fizyki, rysować na tablicy wykresy itp..
– Ok, wierzę Ci, wchodź.
Następny był Picasso. Scena się powtarza, Picasso prosi o to samo co Einstein. Otrzymuje tablicę i kredę – paroma maznięciami kredy tworzy piękny, kubistyczny obraz.
– Na pewno jesteś Picassem, wchodź!
Po jakimś czasie do nieba przychodzi Lepper.
– Picasso i Einstein udowodnili kim są. W jaki sposób Ty możesz udowodnić?
– A kto to Picasso i Einstein?
– Wchodź, Andrzej….