Biuro poselskie samoobrony, godzina 22.00, jakis posel siedzi w biurze. Nagle drzwi sie otwieraja, wchodzi facet i mowi:
-chce wstapic do waszego klubu.
-ale prosze pana, jest 22, za pozno
-nie wyjde stad dopoki nie zostane czlonkiem samoobrony
-ale jest jeszcze masa papierow do wypelniania
-nie ma problemu
pogadali tak z 5 minut, w koncu polityk samoobrony dal sie ublagac, pomaga facetowi wypelniac papiery i w koncu sie pyta:
-a czemu pan tak bardzo chce wstapic do naszego kola?
-a bo widzi pan, panie posle, wracam dzis z delegacji, wchodze do domu – istny burdel. w kuchni balagan jakby tsunami przeszlo. ide do pokoju corki, patrze a tam moja kochana 15-letnia corka zabawia sie z dwoma kolegami … nic jakos przebolalem, ide dalej patrze – moj syn z kumplem wala heroine po zylach … juz prawie nie wytrzymuje, ide zobaczyc co z zona, a tam w pokoju mlzenskim moja zona wali sie w najlepsze z moim najlepszym przyjacielem …. zebalem ich wszystkich i powiedzialem do nich : „tak ?? to teraz dopiero zobaczycie, zobaczycie jaki wam wstyd przyniose”. I przyszedlem tutaj 🙂

Oceń dowcip

Naciśnij gwiazdkę aby ocenić

Średnia ocena 0 / 5. Liczba ocen: 0

Oceń pierwszy