Wałęsa i Kwasniewski pojechali na pogrzeb Jana Pawła II. Kwaśniewski klęczy, składa uklony, modli się a Wałęsa usiadł wyjął bułe i wpierdala.
Nagle podchodzi ksiądz do Wałęsy i pokazuje znaj krzyża w jego strone. Kwasniewski wytrzeszcył oczy i pyta
~ Lechu ! jak ty to zrobiłes ? ja tu sie modle, składam ukłony i nic a ty wyjąłeś bułe i wpierdalasz a tu przychodzi ksiądz i daje Ci rozgrzeszenie! jak to zrobiłes?
A Wałęsa tak:
~ Co ty chrzanisz przecież nie dostałem rozgrzeszenia pokazał tak
(na góre) patrz gdzie jesteś !
(na dół) Nakruszyłeś
(w lewo) Bierz grubego
(w prawo) I sp*aj !

Oceń dowcip

Naciśnij gwiazdkę aby ocenić

Średnia ocena 1 / 5. Liczba ocen: 1

Oceń pierwszy