Ulicą jedzie na wózku facet bez nóg. Podbiega do niego dresik i pyta:
– Sie masz stary! Chcesz kupić adidaski?
Kaleka w krzyk:
– Ty gówniarzu, nie widzisz, że ja nie mam nóg?! Co ty sobie myślisz! Czemu się nabijasz z kaleki!
Ruszył kółkami i pojechał na posterunek policji, gdzie melduje dyżurnemu:
– Tutaj obok posterunku jeden taki się ze mnie nabijał i pytał, czy nie chcę kupić adidasków!
Gliniarz na to:
– Wie pan co?! Trzeba było go kopnąć w dupę!
Biedny kaleka załamany zupełnie pojechał do baru. Kupił setkę, wypił, barman pyta:
– To co? Może na drugą nóżkę?
Zdruzgotany facet wraca swoim wózkiem do domu i skarży się żonie, jaki on biedny. To ona do niego:
– Nic się nie martw! Zrobię ci kawę, to postawi cię na nogi

Oceń dowcip

Naciśnij gwiazdkę aby ocenić

Średnia ocena 5 / 5. Liczba ocen: 1

Oceń pierwszy