Syn pyta ojca: „Skończyłem szkołę, co mam począć w życiu, mam się żenić, czy
nie?”
Ociec na to:
„Masz synu dwa wyjścia:
Ożenisz się, albo nie.
Jak sie ożenisz toś przepadł,
a jak się nie ożenisz masz dwa wyjścia:
pójdziesz na studia, albo do wojska,
Jak pójdziesz na studia toś przepadł
A jak pójdziesz do wojska masz dwa wyjścia:
Będzie wojna, albo nie będzie.
Jak nie będzie toś przepadł,
Jak będzie masz dwa wyjścia:
dadzą cię na front, albo nie.
Jak nie dadzą toś przepadł,
Jak dadzą to masz dwa wyjścia:
Zginiesz, albo przezyjesz.
Jak przezyjesz toś przepadł,
JAk zginiesz masz dwa wyjścia:
Albo cię pochowają, albo spalą.
Jak spalą toś przepadł,
Jak pochowają masz dwa wyjścia:
Wyrośnie na tobie drzewo, albo nie wyrośnie.
Jak nie wyrośnie toś przepadł,
Jak wyrośnie masz dwa wyjscia.
Zetną je, albo nie zetną.
Jak nie zetną toś przepadł,
Jak zetną masz dwa wyjścia:
przerobią je na dobry papier, albo papier toaletowy.
Jak na dobry papier toś przepadł,
Jak na papier toaletowy to masz dwa wyjścia:
Trafisz do kibla męskiego, albo damskiego.
Jak do męskiego toś przepadł,
Jak do damskiego masz dwa wyjścia.
Podetrą się Tobą z przodu albo z tyłu.
Jak z tyłu toś przepadł,
Jak z przodu to bedzie prawie tak jakbyś się ożenił.

Oceń dowcip

Naciśnij gwiazdkę aby ocenić

Średnia ocena 0 / 5. Liczba ocen: 0

Oceń pierwszy