Rano po ostrej imprezie koleś budzi się powoli ze snu i czuje że obok leży panienka, przez chwilę kombinuje i zaczyna się dobierać, po chwili zaczyna się bzykanko, w trakcie uniesienia koleś otwiera oczy i przerażony krzyczy
– o qrwa ale tyś brzydka
Panienka trochę wypłoszona cichutko się pyta:
-Ale naprawdę nie ma we mnie nic ładnego?
– Jest ale za chwilę to wyjmę
– o qrwa ale tyś brzydka
Panienka trochę wypłoszona cichutko się pyta:
-Ale naprawdę nie ma we mnie nic ładnego?
– Jest ale za chwilę to wyjmę