Spotyka się dwóch pijaków i obgaduje swoje żony…
– Moja to jest dopiero bezczelna! Jak wracam do domu – nic nie mówi, tylko wymownie patrzy na zegarek…
– To jeszcze nic! Moja patrzy na kalendarz…
– Moja to jest dopiero bezczelna! Jak wracam do domu – nic nie mówi, tylko wymownie patrzy na zegarek…
– To jeszcze nic! Moja patrzy na kalendarz…