Nadchodzi nowy dzien – na horyzoncie pojawia sie slonce, spod ziemi wygrzebuje sie dzdzownica.
Zobaczyla druga dzdzownice i pod wplywem pieknej pogody ladnie ja przywitala:
– Dzien dobry!
– Jakie k***a dzien dobry?! Wlasnej dupy nie poznajesz?!
Zobaczyla druga dzdzownice i pod wplywem pieknej pogody ladnie ja przywitala:
– Dzien dobry!
– Jakie k***a dzien dobry?! Wlasnej dupy nie poznajesz?!