Żył kiedyś pewien ksiązę.Niestety gdy był mały, zła wiedźma rzuciła na niego klątwę.Polegała ona na tym, ze książe w ciągu jednego roku mół powiedzieć tylko jedno slowo.Gdy go nie powiedział to słowo „przechodziło” mu na następny rok i wtedy już mógł powiedzieć dwa słowa, itd…Pewnego razu spotkał piękną księżniczkę.Chciał jej powiedzieć „Jesteś bardzo piękna”. Więc poczekał 3 lata, lecz wtedy pomyślał sobie: „skoro przeczekałem już 3 lata, to poczekam następne 3 i powiem jej”Bardzo cię kocham”.No więc poczekał te 3 lata.I wtedy pomyślał: Poczekam jeszcze 4 lata i zapytam się jej „Czy wyjdziesz za mnie?” I gdy poczekał już te 4 lata, spotkał się z księżniczką, usiedli na ławce i w końcu jej to powiedział:
Jesteś bardzo piękna.Bardzo cię koham.Czy wyjdziesz za mnie?
A księżniczka tak siedzi zadumana, bawi się włosami, odwraca się do niego i mówi:
Przepraszam, co mówiłeś?
Jesteś bardzo piękna.Bardzo cię koham.Czy wyjdziesz za mnie?
A księżniczka tak siedzi zadumana, bawi się włosami, odwraca się do niego i mówi:
Przepraszam, co mówiłeś?